stycznia 27, 2015
DROBIOWA WĘDLINA Z SZYNKOWARU
Witam Was wszystkich w Nowym Roku. O rany jak to głupio wygląda. Koniec stycznia a ja pierwszy raz na blogu. Dla mnie czas nie przyśpieszył, on gna jak pociąg bardzo pośpieszny. Ani się obejrzałam a tu nastał rok 2015. Moment i zaraz zacznie się luty. Styczeń przeleciał nie wiadomo kiedy. Wszystko przede wszystkim za sprawą pierwszych urodzinek mojej córeczki. Wiecie jak to jest, najpierw przygotowania. A to dekoracja, a to ciasta, inne jadło i w końcu tort. Wszystkim pochwalę się oczywiście później.