Jestem, jestem. Tak trudno mi się zebrać i znaleźć czas na blogowanie. Moja mała iskiereczka zaczęła raczkować i nie można jej spuścić z oka nawet na sekundę, bo wszędzie wchodzi i zagląda. Czasami bywają dni, w których nawet na chwilę nie włączę komputera. Ale w kuchni działam, szczególnie w weekendy, kiedy mąż przejmuję pieczę nad Adą. W zeszłym tygodniu zrobiłam ciasto z cukinią, które szybciutko trafiło do... kosza. Totalny zakalec. Nie zniechęciło mnie to zbytnio i w tym tygodniu jest ciasto z innym warzywem, dynią. Ciasto bardzo wilgotne i nie za słodkie. Dokładnie takie, jakie lubię:). Łasuchom, którzy gustują w ciastach z warzyw przypominam, że na moim blogu znajdą inne przepisy: z marchwią, z fasolą, z cukinią.
SKŁADNIKI
- 2 szklanki startej na jarzynowej tarce dyni;
- 3 jajka;
- 1 szklanka cukru;
- 0,5 szklanki oleju;
- 3 szklanki mąki pszennej;
- 1 łyżeczka sody;
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika.
WYKONANIEJajka ucieramy z cukrem na puszysta masę następnie powoli dolewamy olej. W osobnej misce przesiewamy mąkę z sodą, dosypujemy przyprawę do piernika. Dodajemy porcjami do ubitych jaj. Na końcu dodajemy dynię, mieszamy łyżką. Ciasto pieczemy około 50 minut w temperaturze 170 stopni. U mnie keksówka 11x28cm. Pychota!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz podzielić się swoją opinią :)