Muszę się przyznać, że mam słabość do ciast z jabłkami. Mogę je jeść całymi blaszkami i chyba nigdy nie będę miała dość. A wykorzystując fakt, że o tej porze jabłuszek jest pod dostatkiem, zrobiłam pyszna szarlotkę. Polecam serdecznie, bo chyba każdy lubi takie ciasto.
SKŁADNIKI
- 2 szklanki maki pszennej;
- 0,5 szklanki cukru pudru;
- 25 dag masła lub margaryny;
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia;
- 4 żółtka;
- około 1,5 kg jabłek;
- ewentualnie cynamon.
WYKONANIE
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy cukier, żółtka, masło i proszek. Wszystko razem zagniatamy. Ciasto dzielimy na dwie części. Jedną ciut większą wykładamy dno blaszki 23x25 cm. Jabłka obieramy, ścieramy je na tarce jarzynowej i próżymy. Możemy troszkę je osłodzić. Ja tego nie robię, ponieważ lubię jak ciasto jest troszkę kwaskowe. Jabłka układamy na cieście, jeżeli są zbyt rzadkie można podsypać je bułką tartą lub kasza manną. Na wierzch rozwałkowujemy druga część ciasta. Posypujemy grubym cukrem. Pieczemy około 50 minut w temperaturze 170 stopni. Życzę miłego jabłkowania :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz podzielić się swoją opinią :)