Ponieważ jestem sernikowym łasuchem, miałam okazję próbować niejednego. Długo szukałam tego najlepszego. I oto on! Trafiłam na ten przepis dawno temu w internecie, niestety nie pamiętam już autora. I tak naprawdę robiłam go z pewnym niedowierzaniem, że będzie dobry. Obawy były niepotrzebne. Sernik wyszedł przepyszny, bardzo wilgotny, mało słodki i leciutki niczym puch. Od tej pory jest to mój ulubiony sernik i będzie u mnie gościł bardzo często. Koniecznie musicie go wypróbować.
- 75 dag sera trzykrotnie zmielonego;
- 1 szklanka śmietany 36%;
- 0,5 szklanki mleka;
- 5 dag masła;
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej;
- 6 jajek;
- 15 dag cukru brązowego;
- cukier wanilinowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz podzielić się swoją opinią :)