Ten sernik należy do tych puszystych i kremowych. Jest niczym leciutki puch. Choć żadnym sernikiem nie pogardzam to ten należy do moich ulubionych. Pamiętam jego smak jeszcze z dzieciństwa. Sernik ten ma jedną wadę, sporo opada po wyjęciu z pieca. Dzięki temu ciut traci na swoim wyglądzie ale walory smakowe zdecydowanie zachowuje :)
SKŁADNIKI
Na ciasto:
- 20 dag mąki krupczatki;
- 10 dag cukru pudru;
- 10 dag masła;
- 1 jajko;
- 1 łyżka cukru wanilinowego.
Na masę serową:
- 1 kg sera zmielonego 3-krotnie;
- 1 szklanka cukru;
- 400 ml śmietany 30%;
- 8 jaj;
- 2 budynie śmietankowe;
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego.
WYKONANIE
Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy i chowamy do lodówki, na czas przygotowania masy serowej. Ser miksujemy z żółtkami, cukrem, budyniem i ekstraktem. W oddzielnej miseczce ubijamy śmietanę . W innym naczyniu ubijamy białka na sztywną pianę. Masę serowa delikatnie łączymy z ubitą śmietaną a następnie z pianą z białek. Pieczemy w blaszce 33x35 cm, przez około 1,5 godziny w zależności od piecyka (u mnie 170-180 stopni). Upieczony i wystudzony sernik polewamy czekoladą i posypujemy wiórkami kokosowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz podzielić się swoją opinią :)