Oto następna moja propozycja na domową wędlinę. Tym razem zrobiona z udźca indyczego i polędwiczki wieprzowej. Ponieważ bardzo nam smakuje wędlina robiona w szynkowarze, dlatego stworzyliśmy rytuał, że w każdą sobotę właśnie taką przygotowujemy. Niestety w okolicach środy nie ma już po niej śladu. Przeważnie wędlinkę robię z chudego mięsa, aby także moja córeczka mogła zjeść kawałek (przynajmniej mam pewność, że nie faszeruję jej chemią).
SKŁADNIKI
- 0,90 dag mięsa (u mnie udziec z indyka i polędwiczka wieprzowa);
- 1 płaska łyżka peklosmaczku;
- 1 łyżka przyprawy Szeherezada S;
- 2 łyżki żelatyny wieprzowej.
WYKONANIE
Mięsko kroimy na kawałki takie, jakie przygotowujemy na gulasz. Posypujemy peklosmaczkiem i przyprawą Szeherezada. Zostawiamy najlepiej na całą noc w lodówce. Następnego dnia układamy w szynkowarze warstwę udźca, przesypujemy żelatyną, na to układamy warstwę polędwiczki wieprzowej i znów posypujemy żelatyną. Na wierzch układamy udziec. Skręcamy szynkowar. W garnku na dnie układamy ręcznik. Teraz wkładamy szynkowar i zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu do momentu, aż temperatura będzie wynosić 70 stopni. Trwa to około 1,5 godziny. Gdy to nastąpi wyłączamy palnik i szynkowar zostawiamy do ostygnięcia. Następnie całość wkładamy do lodówki. Najlepiej na całą noc. Rano otwieramy i na śniadanie jemy pyszną drobiową, domową wędlinkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz podzielić się swoją opinią :)