Dziś propozycja na Tadka Niejadka. Jest to kasza manna ukryta wśród galaretki, owoców i herbatników. Deser ten za sprawą kaszy jest bardzo sycący. Śmiało można podać go dziecku na podwieczorek. Polecam go również dorosłym, gdyż grysik obniża ciśnienie i poziom cholesterolu oraz ma drogocenny wpływ na nasz układ pokarmowy. Deser ten nie wymaga od nas wiele czasu i poświęcenia.
SKŁADNIKI
- 2 szkl. mleka;
- 0,5 szkl. cukru;
- 0,5 paczki masła lub margaryny;
- 1 szkl. kaszy manny;
- 2 zmiksowane brzoskwinie (mrożone lub z puszki);
- galaretka brzoskwiniowa;
- brzoskwinie lub inne owoce na wierzch;
- herbatniki.
WYKONANIE
Na początku gotujemy galaretkę według przepisu na opakowaniu. Odstawiamy, aby przestygła. Mleko, cukier i masło gotujemy do momentu rozpuszczenia się składników. Wsypujemy kasze mannę, energicznie mieszamy, by masa nie przywarła. Na koniec dodajemy zblenderowane brzoskwinie lub inne owoce. Dno tortownicy wykładamy herbatnikami, rozkładamy połowę masy. Na to znowu warstwę herbatników i pozostałą część mannowej masy. Na wierzch rozkładamy brzoskwinie i zalewamy galaretką. Wstawiamy do lodówki. Po mannowcu nie ma śladu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję, że chcesz podzielić się swoją opinią :)